Hej, kto żyw na wybory – czyli o marketingu politycznym w wyborach samorządowych, część I
Staram się jak mogę unikać na swoim blogu marketingowym tematów związanych z polityką. Czasem jednak nie mam wyjścia. Trwająca obecnie samorządowa kampania wyborcza dostarcza mi ciągle niezliczonych materiałów do przemyśleń. Pomysłowość ubiegających się o fotele w lokalnych władzach kandydatów nie ma granic. Patrząc na marketingowe poczynania naszych przyszłych decydentów trudno powstrzymać mi się od śmiechu…Spodobał Ci się wpis?
Polecam sprawdzić też
Adrian Zandberg czyli kilka słów o autentyczności w polityce
Kilka lat temu, po wyjściu z blogerskiego okresu dziecięcego, podjąłem decyzję że staram się nie pisać na blogu o polskiej polityce. Szkoda mi było się emocjonować czymś, co już wtedy staczało się po równi pochyłej w kierunku skrajnej tabloidyzacji i zdziecinnienia. Dzisiaj robię wyjątek od tej reguły, bo moim zdaniem warto poświęcić kilka słów ostatniej debacie wyborczej. A zwłaszcza temu jak to się stało, że nikomu nie znany 35-letni doktor historii z partii balansującej na granicy rozpoznawalności podbił internet i serca wielu Polaków. Moim zdaniem, tajemnica tkwi w autentyczności, której pozostałym uczestnikom dyskusji ewidentnie zabrakło.
12 listopada 2010
6
22 października 2015
2