Dziwny jest ten świat… w reklamach Orange
Każda marka stara się stworzyć własny świat. Zaprasza do niego swojego potencjalnego użytkownika. Próbuje go zatrzymać w nim jak najdłużej. Niektóre marki robią to lepiej, inne gorzej, sporo grupa nie robi tego wcale. Orange należy do marek, które usiłują wciągnąć konsumenta do zbudowanego przez siebie świata. Szkoda tylko, że galaktyka zaludniona przez obrzydliwe pomarańczowe potworki raczej odpycha niż przyciąga…
Na początku małe zastrzeżenie. Ze względu na mocno negatywny customer experience jestem uprzedzony do firmy. Miałem telefon w Orange (wcześniej Idea) przez ponad 10 lat, teraz odliczam dni do końca umowy na najbardziej ch….wy internet mobilny na świecie. Spróbuję jednak zachować przez chwilę obiektywizm. O ile to oczywiście możliwe w danych warunkach…
Orange i seria jego reklam “Kraina rozmów” z pomarańczowymi, bezpłciowymi stworkami za każdym razem wyprowadza mnie z równowagi. Ten świat jest groteskowy, ohydny, odrażający i odpychający. W ogóle nie rozumiem po co tworzyć taką wizję. Jak ja, jako konsument, mam tam odnaleźć siebie? Mam identyfikować się z tymi dziwnymi stworkami? Cała idea jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Ani to śmieszne, ani fajne, ani zaskakujące świeżością myślenia.
Po co więc to robić? Jaki jest sens pokazywania takich światów w prime time? Są zrozumiałe pewnie tylko dla amatorów LSD, ewentualnie bieszczadzkich grzybów (specyficznego rodzaju). Rozumiem, że najważniejsza jest kasa. Zawsze wydawało mi się jednak, że telefony są dla ludzi, a nie dla kosmitów. By zrozumieć świat z reklam Orange trzeba być naprawdę nie z tej Ziemi…
Ps. Raczej nie wzrusza mnie też fakt, że kampania “Kraina rozmów” zdobyła parę nagród na konkursach reklamy.
Spodobał Ci się wpis?
Polecam sprawdzić też
„Lubelskie – właściwe miejsce, czas i ludzie” – nowy spot zrealizowany przez Venę Art
„Lubelskie – właściwe miejsce, czas i ludzie” – tak brzmi puenta spotu promującego potencjał inwestycyjny regionu. Spot zrealizowali koledzy z Domu Produkcyjnego Veny Art na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Naprawdę dobra rzecz. Oceńcie sami!
Urzekła mnie ta kampania: “Dotknij tajemnicy. Tajemniczy Dolny Śląsk”, odsłona nr 8
Dolny Śląsku, ponownie urzekła mnie Twoja historia. O Twojej kampanii reklamowej, która snuję tę opowieść, pisałem już na blogu kilka miesięcy temu. Przed chwilą obejrzałem w TV kolejny spot i po raz kolejny wpadłem w zachwyt (wyjątkowo nie był to samozachwyt). Mam wrażenie, że dotknąłem tajemnicy Dolnego Śląska. Przez krótką chwilę, przez kilka sekund, ale poczułem magię. […]