
Zarządzanie marką nie należy do rzeczy łatwych i przyjemnych, zwłaszcza jeżeli firma posiada ich w portfelu kilka. Wbrew pozorom nie jest to sytuacja rzadka. Wiele firm, które rozpoczęły swoją rynkową karierę od zbudowania jednej silnej marki, prędzej czy później staje przed prawdziwie szekspirowskim dylematem:
„rozszerzać markę czy nie rozszerzać?”
Najbardziej znany przykład z ostatnich tygodni to Starbucks. Kultowa marka słynąca z kawy i klimatycznych kawiarni chcę rozszerzyć swoją działalność na inne obszary, m.in. sprzedaż marek własnych w hipermarketach. Pierwszym sygnałem zmiany strategii był rebranding. Starbucks zmienia logo, wyrzucając z niego słowo „coffee”, ale dzisiaj nie zamierzam się nad tym rozwodzić. Zainteresowanych tematem zapraszam do lektury mojego poprzedniego postu o rebrandingu Starbucks.
Wracając do rzeczy, czyli seminarium „Zarządzanie wartością marki” organizowanego przez Dragoun Rouge. W mojej opinii – naprawdę wartościowe zajęcia. 3-godzinne spotkanie na temat architektury, strategii i zarządzania portfelem marek to solidna dawka wiedzy i ciekawych case studies (przeważnie dotyczących marki Sony), które przydadzą się każdemu marketingowcowi. Zwłaszcza jeżeli dopiero rozpoczyna przygodę z brandingiem. Co godne pokreślenia seminaria Dragon Rouge są bezpłatne, co w czasach cięcia budżetów szkoleniowych przez firmy nie jest bez znaczenia.
Dla zachęty podaję kilka informacji ze szkolenia:
– „to co dobre dla pojedynczej marki, nie zawsze musi być dobre dla całego portfela marek”,
– „portfela marek nie należy rozszerzać bez naprawdę poważnej przyczyny”,
– „czyste strategie brandingu, te z podręczników akademickich, w praktyce występują niezwykle rzadko”,
– „nie zapominaj o designie, dobra architektura marki łączy w sobie elementy myślenia strategicznego i wizualnego”.
Po więcej informacji muszą się Państwo zgłosić na kolejne seminarium Dragon Rouge. Najbliższe zajęcia na temat „Retail Branding” odbędą się już 8 lutego br. w Warszawie!
PS. ręka do góry, kto wiedział że Sony prowadzi działalność na rynku…finansowym