„Bzyknij coś na ciepło” – sprytne reklamy, cześć pierwsza

Data wpisu7 maja 2012 Ilość komentarzy0

Bzyknij cos na cieploDługi i zaskakująco słoneczny majowy weekend dobiegł końca. Czas zapomnieć o chwilach słodkiego lenistwa i wziąć się za blog, który doprasza się aktualizacji. Na początek zmagań z syndromem poniedziałku – pomysłowa reklama wypatrzona przez moją spostrzegawczą żonę (dzięki Misia!) w Lublinie. Sympatyczny owad zachęca do skorzystania z usług…budki z kebabem. Cud sztuki wizualnej może to nie jest, ale na pewno stanowi pozytywny wyróżnik na tle wypełnionej szkaradnymi reklamami ulicy (ulica Lubartowska, okolice PKS). Proste hasło wywołuje uśmiech na twarzy i wypada tylko żałować, że na razie reklamowany przybytek nie wygląda równie intrygująco jak jego „szyld”. Cóż, od czegoś trzeba zacząć. Rzym też nie od razu zbudowano…. 😎

Jacek Lipski

Jacek Lipski

Marketer z ponad 16 letnim doświadczeniem. Od grudnia 2015 r. działa pod marką B&L Consulting jako niezależny konsultant i szkoleniowiec w obszarze strategii marketingowych dla MŚP i startupów. Doświadczenie zdobywał również w lubelskiej agencji reklamowej Vena Art oraz w korporacyjnych działach marketingu i komunikacji w Warszawie i Gliwicach. Wykładowca na UMCS Lublin oraz WSB w Chorzowie, Gdańsku i Opolu.