„Jak mówić o mieście za pomocą danych przestrzennych” czyli warsztaty z Pawłem Jaworskim – MediaLab Lublin Battle V
Każe miasto ma swoją historię. Można ją opowiedzieć na setki różnych sposobów, których wybór zależy od naszego celu. Jedną z metod jest analiza danych przestrzennych pozyskiwanych ze zbiorów udostępnianych przez instytucje publiczne oraz mieszkańców miast. W trakcie ostatnich „medialabowych” warsztatów Paweł Jaworski przeprowadził nas krok po kroku przez cały proces tworzenia historii miejskiej – od etapu zbierania danych, poprzez budowę informacji, a następnie narracji.
Kim jest Paweł Jaworski
Na początku parę słów o prowadzącym sobotnie warsztaty. Paweł „Ozyrys” Jaworski jest filozofem i urbanistą oraz „aktywistą miejskim” z Katowic, który specjalizuje się w mówieniu o mieście za pomocą danych.
Zawodowo realizuje się w Fundacji „Napraw Sobie Miasto”, Towarzystwie Urbanistów Polskich, kolektywie MIASTOPROJEKT. Jest także stałym współpracownikiem czasopisma „Autoportret”, wydawanego przez Małopolski Instytut Kultury w Krakowie, a w ramach projektu Medialab Katowice prowadzi grupę roboczą MapLab. Grupa wykonuje analizy danych przestrzennych dotyczących współczesnego i historycznego zagospodarowania Katowic.
„Mapa” sobotnich warsztatów
W telegraficznym skrócie można powiedzieć, że w trakcie sobotnich warsztatów pogadaliśmy sobie z Pawłem o mieście i sposobach jego badania, „liznęliśmy” temat korzystania z danych przestrzennych oraz kilku narzędzi które w tym pomagają, a także popracowaliśmy mocno nad podrasowaniem naszych „medialabowych”.
„Medialabowe” notatki
Tradycyjnie zrobiłem również sporo notatek, choć tym razem nieco mniej niż zwykle. Większość czasu warsztatowego poświęciłem bowiem na poprawianie opisu naszego projektu „CHECK-IN-LUBLIN”. Co udało mi się podpatrzeć i podsłuchać
1. Ciekawostki:
– Problem można „ugryźć” za pomocą danych przestrzennych. Pomoże w tym wizualizacja danych, a nawet prosta mapa Google może być początkiem dyskusji o mieście.
– Architektura, przestrzeń publiczna i ludzie to elementy składowe każdego miasta.
– Istnieją kartograficzne i niekartograficzne sposoby mówienia o mieście.
– Nie można stawiać znaku równość pomiędzy danymi a informacjami.
– Efekt „wybitej szyby”
– Mapy Google umożliwiają społecznościową pracę nad danymi (np. zgłaszanie jakiś miejsc, pisanie komentarzy).
2. Bezpłatne źródła danych:
– Moja Polis
– Nasza Kasa
– Bank Danych Lokalnych (GUS)
– Generalny Pomiar Ruchu
– Geoportal Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej w Lublinie
3. Narzędzia do wykorzystania:
– Technologia europalet (patrz video „Czyn Społeczny 2.0”)
– Open Street Map
– Silnik Ushahidi
– Quantum GIS
– Map.box.com
– Codrops.pl
4. Projekty do sprawdzenia:
– Mapa pustostanów w Warszawie
– Australijski pomysł: pośrednictwo w wynajmie pustostanów (nawet na godziny), pośrednictwo pomiędzy miastem/prywatnymi właścicielami a poszukującymi przestrzeni na wynajem (sieciowość – kontakt do właścicieli, itp., najpierw zmapowanie/adresowe).
– Miasto jest Nasze (zwrot nieruchomości, mapa roszczeń dekretowych)
– Napraw Sobie Miasto
– Projekt „Przedwojenny Józefów”
– Punkt Piknikowy w Parku Śląskim
5. Literatura do nadrobienia: “A Soft-Systems guide to creativity, problem-solving and the process of reaching goals”, Don Koberg i Jim Bagnall.
Podsumowanie sobotnich warsztatów
Jak oceniam ostatnie „medialabowe” spotkanie? Z punktu widzenia mojego teamu PI razy OKO i naszego projektu „CHECK-IN-LUBLIN” bardzo wysoko. Konsultacja z Pawłem Jaworskim pozwoliła nam przewrócić opis projektu do góry nogami i skierować go w zupełnie inną stronę niż pierwotnie zamierzaliśmy. Pozbyliśmy się bezwartościowych, efekciarskich elementów i przekonaliśmy się, że dzięki danym zgromadzonym w trakcie trwania projektu chcemy rozpocząć dyskusję o mieście tj. zbudować narrację o mieszkańcach Lublina oraz jego użytkownikach, dzięki którym zasięg miasta znacznie przekracza granice administracyjne naszej metropolii. Jaki będzie efekt finalny naszych wysiłków? Czas pokaże…
Zapomniałem wspomnieć wcześniej, że wszystkie zespoły biorące udział w MediaLab Lublin Battle upubliczniły już swoje opis projektów. W najbliższym czasie poświęcę im osobny post (są tego warte), a dzisiaj ograniczę się tylko do krótkiej wzmianki. Jeżeli macie chwilę czasu i szukacie inspiracji koniecznie rzućcie okiem na:
- skierowany do seniorów projekt grupy „Don’t Panic”,
- projekt „Pokonaj Lublin. Miasto którego nie znasz” grupy Team A,
- projekt „Odkup Lublin” grupy DeLorean DMC3,
- projekt „Lubstop” grupy G4,
- projekt „Bezpieczna Zebra” zespołu nr 6.
- projekt „CHECK-IN-LUBLIN” mojego teamu PI razy OKO.
Jak Wam się podobają nasze lubelskie projekty „medialabowe”?
„Medialabową bitwę” nr V relacjonowałem ja
„bloger II klasy” – Jacek Lipski
Dla przypomnienia
Idea MediaLab
Sama idea tworzenia projektów łączących ze sobą technologie oraz multimedia przyszła do nas z USA. Pierwszy MediaLab powstał w 1985 r. na najsłynniejszej chyba politechnice świata czyli Massachusetts Institute of Technology. Nosi nazwę MIT Media Lab (dla lepszego zrozumienia sprawy polecam obejrzeć poniższe video).
Pierwszy polski MediaLab został zorganizowany w sierpniu 2010 r. w Chrzelicach pod Opolem, a najsłynniejszy działa od kilku lat w Katowicach.
Czym jest lubelski MediaLab
MediaLab Lublin Battle organizowany przez lubelskie Warsztaty Kultury jest „szczególną formą MediaLabu i jedynym takim projektem, w którym lubelscy programiści, artyści, ludzie internetu, badacze, socjolodzy i inni będą mieli okazję rywalizować ze sobą tworząc medialabowe projekty.
Każdy z 6 uczestniczących zespołów ma za zadanie przygotować swój „medialabowy projekt”, obowiązkowo związany w jakiś sposób z Lublinem. Organizatorzy zapewniają nowoczesny sprzęt (m.in. drony, drukarki 3D, Arduino, kamery Go Pro, laptopy, tablety), a także 9 sobotnich spotkań warsztatowych, w trakcie których zespoły będą podnosić swoje kompetencje (szkolenia dla uczestników poprowadzą m.in. Roman Łoziński, Paweł Tkaczyk, Michał Sadowski i Ania Widera). W międzyczasie każdy z zespołów ma pracować nad swoim projektem, który najpóźniej w dniu 7 kwietnia 2015 r. musi ujrzeć światło dzienne.
Zespoły rywalizują ze sobą w trakcie całego przedsięwzięcia. Gra toczy się o nagrodę główną, którą będzie najprawdopodobniej wyjazd na EXPO 2015 w Mediolanie. Przypadnie ona zespołowi, jaki stworzy najlepszy projekt. Najlepszy czyli taki który otrzyma najwięcej punktów w ciągu najbliższych miesięcy. Punkty zdobywa się m.in. za frekwencję na sobotnich warsztatach, przyznają je trenerzy, kapituła konkursowa, internauci w głosowaniu internetowym, a także można je otrzymać od innych zespołów.
Spodobał Ci się wpis?
Polecam sprawdzić też
Wywiad ze zwycięzcami drugiej edycji Youth MediaLab Lublin
Julia Barczuk, Weronika Skoczylas, Paula Paluch, Mateusz Dzieciuch i Olgierd Fryza – to fantastyczny team lubelskich uczniów szkół średnich, który zwyciężył w jesiennej edycji medialabowej zabawy. Ich projekt interaktywnej mapy nietypowych lubelskich „miejscówek” zdobył najwięcej punktów w Wielkim Finale Youth MediaLab Lublin vol. II. Dzisiaj na blogu wywiad z Julią Barczuk, Paulą Paluch oraz Weroniką Skoczylas, które opowiadają o swoim pomyśle oraz wrażeniach z udziały w przedsięwzięciu, które po raz drugi organizowałem z Warsztatami Kultury.
Finał drugiej edycji „YouthMediaLab Lublin 2016”
Interaktywna mapa nietypowych lubelskich „miejscówek”. Kampania społeczna walcząca z tradycyjnym podziałem zawodów na męskie i żeńskie. Portal z najciekawszymi wydarzeniami kulturalnymi w Lublinie dla młodzieży. Gra zachęcająca do podejmowania ryzyka w życiu. Narzędzie do oznaczania miejsc przeznaczonych na bagaż w komunikacji miejskiej. Te wszystkie projekty stworzyły dzieciaki z lubelskich gimnazjów oraz liceów. Światło dzienne ujrzały w minioną środę (23 listopada), w trakcie Wielkiego Finału wydarzenia, które z ramienia Warsztatów Kultury koordynowałem już drugi raz w tym roku. Jesteście ciekawi, który z projektów zyskał uznanie jury i zwyciężył w „Youth MediaLab Lublin 2016” vol. II?