„Kreowanie informacji. Media relations” Wojciech Jabłoński – recenzja książki
„To tylko PR”. „Ten pomysł to tandetna sztuczka PR-owa”. „PR-owa zagrywka…”. Na pewno znasz te określenia. Słyszałeś je nie raz. W mediach bezustannie przerzucają się nimi, przeważnie chcący komuś dokopać, politycy. Eksperci komentujący ich wypowiedzi raz po raz nadużywają terminów typu „pundits”, „media relations”, „soundites”, „media agenda”, “spot news” i “spin”. Bezrefleksyjnie zapamiętujesz je i zaczynasz używać. W pewnej chwili wydaje Ci się, że wiesz o co chodzi w PR. To łatwe, mówisz sobie. Niestety, jesteś w błędzie. Widzisz tylko wierzchołek góry lodowej. Jeżeli nie chcesz, by Twój okręt roztrzaskał się o nią, sugeruję przeczytać książkę Wojciecha Jabłońskiego. „Kreowanie informacji” otworzy Ci oczy na wiele zjawisk, z których do tej pory nie zdawałeś sobie sprawy!
Dla kogo jest ta książka? Dla profesjonalistów? Studentów? Jednych i drugich? Moim zdaniem, powinien ją przeczytać każdy, kto choć przez chwilę ma lub będzie miał kontakt z mediami. Warto wiedzieć, jakimi regułami rządzi się świat czwartej władzy i jak można ułożyć sobie z nim relację. Zainteresowanych na pewno będzie sporo. Powtarzając za Jabłońskim – „słowo media od zawsze wywoływało emocje…”
Wojciech Jabłoński porządkuje w książce wiedzę na temat media relations, definiuje mniej znane pojęcia typu „pseudowydarzenie”, a także szczegółowo omawia nowy model uprawiania public relations. Co z tego wynika dla Czytelnika? Mówiąc kolokwialnie, Jabłoński „nie owija w bawełnę” i nazywa „rzeczy po imieniu”.
12 rzeczy do zapamiętania
- Celem PR-owców jest dostosowanie przekazu do warunków stawianych przez wpływowych dziennikarzy.
- Cel przekazu to kreowanie politycznej rzeczywistości z wyprzedzeniem.
- Prasa traci swoją funkcję kontrolną. Dziennikarz już nie zbiera informacji, ale wybiera przekazy spośród tych dostarczanych mu przez agencje PR.
- Zjawiska owczego pędu i dziennikarstwa stadnego sprawiają, że wszystkie media podejmują te same tematy.
- W umysłach odbiorców informacji zanika różnica pomiędzy światem realnym a światem kreowanym przez media.
- Sytuację kryzysową wywołują media z powodu braku (deficytu) informacji ze strony organizacji.
- Media są czwartą władzą, ale co to za władza bez społecznej legitymizacji i kontroli?
- News nie jest synonimem wiedzy.
- Jednym z głównych elementów wiedzy na temat press relations , jest dla praktyków tej dziedziny, umiejętność przewidywania szans publikacji przekazanego dziennikarzowi.
- News jest w pewnym sensie efektem negocjacji pomiędzy dziennikarzem a specjalistą PR.
- Dziennikarze nie zbierają informacji, oni tylko je selekcjonują (otrzymują je przeważnie od PR-owców).
- Pseudowydarzenie to wydarzenie przygotowane na użytek mediów, które ma za zadanie przyciągać lub przerzucać uwagę dziennikarzy. Pseudowydarzenie zazwyczaj rodzi kolejne pseudowydarzenia, nakręca spiralę informacji (spin) oraz tworzy pseudoekspertów (pundits).
Listę celowo skróciłem, ponieważ tradycyjnie nie mam zamiaru napisać „spoilera” odbierającego Czytelnikowi przyjemność z samodzielnej lektury. Wszystkim przyszłym i obecnym komunikatorom gorąco polecam sięgnięcie po „Kreowanie informacji. Media relations” autorstwa Wojciecha Jabłońskiego!
Z wyrazami szacunku
Jacek Lipski
Ps. książka jest dostępna w księgarni PWN oraz w serwisie IBUK.PL
Spodobał Ci się wpis?
Polecam sprawdzić też
„Język public relations” Anna Murdoch – recenzja
Jedna z najlepszych książek o pisaniu w ogóle (nie tylko w PR), jaka trafiła do moich rąk. Przeczytałem ją w trakcie 2.5 godzinnej podróży pociągiem z Warszawy do Lublina. Lektura na tyle wciągającą, że nie przeszkadzała mi nawet konieczność spędzenia całej drogi na korytarzu. Świetna książka dla każdego firmowego pismaka, który chce podciągnąć swój warsztat. […]
"Skuteczne techniki PR" pod redakcją Anne Gregory
Dużo ogólników, mało konkretów. Nie warto czytać. Strata czasu!